pierwszy dzień kalendarzowej wiosny - jak rozpocząć wiosenne zmiany?


I mamy pierwszy dzień wiosny!!! :)

Już nie mogłam się doczekać przyjścia tego wyjątkowego dnia, który rozpoczyna kolejny moment w życiu, w jakim można wszystko zmienić.

Ja wiem, że trudno powiedzieć do kogoś - wszystko teraz zmienisz! - kiedy sytuacja życiowa kompletnie na to nie wskazuje. 
Też tak miałam kiedy wszystko się waliło, a nawet najdroższy kupiony w sklepie jedyny dostępny długopis, okazał się nie piszący, a po to był kupiony, aby móc podpisać umowę na spotkaniu do którego zostało pół godziny, by to lepsze życie po podpisanej umowie rozpocząć.


Ale wiosną wszystko zmienisz! :) 

Po pierwsze - jest to dobry czas na zmianę nawyków żywieniowych. Wiosenne potrawy i produkty, aż unoszą się w powietrzu.

Po drugie - to jest świetny czas, by rozpocząć ćwiczenia. Nie masz czasu, nie masz motywacji, nie masz siły? Zacznij ćwiczyć po 15-30 minut dziennie i zwiększaj czas z każdym dniem. Każdego dnia będzie coraz lepiej, sylwetka zacznie się zmieniać, kondycja również i nawet się nie obejrzysz, a minie miesiąc - też tak zaczynałam :) początek był straaaszny, ale jakoś żyję :) i ty też dasz radę :)

Po trzecie - pora pomyśleć o zmianie garderoby. Nie warto tego robić od razu, a lepiej pod koniec pierwszego miesiąca ćwiczeń, ale warto rozglądnąć się za rzeczami dla siebie wcześniej, aby nie tracić czasu na bieganie po sklepach. Dobrze jest też przeglądnąć wiosenne i letnie stroje z ubiegłych lat - więcej miejsca w szafie to więcej miejsca na nowe.

Po czwarte - warto zrobić porządki - w domu, w pracy, w życiu. Energia porządków i świeżości po wiosennych porządkach, wniesie dużo lekkości w każdy dzień.

Po piąte - pora pomyśleć o nauce języka, jeżeli nie udało się tego zrobić od początku roku, to warto zacząć wiosną. Podstawy do lata będą opanowane i wycieczki zagraniczne nie będą tak stresujące :)

Po szóste - warto zaplanować zbliżające się wakacje i wypisać miejsca do zobaczenia. Lato w Polsce jest krótkie, a do końca roku pozostało nieco ponad 9 miesięcy, dobrze by było nie zaprzepaścić tego roku siedzeniem w domu.

Po siódme - pora poszukać nowych wyzwań i zajęć. Taniec, nauka gry na instrumencie, śpiew, bieganie, wspinaczka, squash, i inne - to czas by rozwijać swoje pasje i pod koniec roku mieć świadomość, że się ma nowe, ciekawe umiejętności w życiorysie.

A kiedy nie ma do tego wszystkiego motywacji i kiedy wydaje się, że to "bez sensu", to załóżmy, że ktoś za miesiąc zaproponuje Ci wystąpienie w zagranicznym, ogólnoświatowym programie telewizyjnym. Pójdziesz do niego tak jak jesteś czy się do niego przygotujesz?

To niech to będzie takim przygotowaniem do dalszych sukcesów w Twoim życiu. A jak i to nie pomoże, to po prostu weź do domu zwierzątko (nie piszę psa, chociaż z nim jest najraźniej, ale takie na jakie możesz sobie pozwolić w tym czasie). Opieka nad nim zmotywuje Cię do życia i nie będzie już wymówek :)

Jak Wy rozpoczynacie pierwszy dzień wiosny? 
Będzie tylko zabawa, wagary (od pracy, szkoły) czy topienie Marzanny (w pojedynkę, z dziećmi czy z klasą w szkole) :)? 
A może rozsądniej i przyszłościowo - plan nad zmianą siebie do lata? :)


Komentarze