Kiedy każda blogerka modowa pokazuje modę codzienną, modę związaną z najświeższymi trendami, ja chciałabym pokazać modę, którą pragnę zmienić w swojej szafie.
Jak ona będzie wyglądać i od czego zależy mój wybór?
Przede wszystkim chce pokazać modę, którą nazwałabym - kreatywność w biznesie / w pracy.
Mam do wymiany co prawda całą szafę, więc ubrania w każdym stylu będą mi w tym roku potrzebne, ale chce się skupić na pokazaniu stylu, który jednocześnie zachowa w sobie elegancje, nutę zaskoczenia, kobiecość i seksapil.
Tym samym chciałabym pokazać, że spotkania biznesowe, ubiór do pracy, czy ładny strój do kawiarni, na spotkanie ze znajomymi czy nawet podróż, nie musi od razu kojarzyć się z niewygodą garsonką/garniturem czy strojami w podstawowym kolorze - czarnym czy szarym, które nadal są lubiane przez większość polaków.
Osobiście staram się ubierać dosyć kolorowo, chociaż nie pstrokato.
Uważam bowiem, że świat nie jest szary, a natura nie ma w sobie dwóch barw - czarnej czy białej. Skoro w naturze występuje tak wiele kolorów, czemu my, ludzie, ciągle jesteśmy tacy przewidywalni w wybieraniu tylko kilku jednakowych barw (w dodatku bardzo smutnych).
Zapewne większość tych wyborów bierze się ze sklepów, w których dominują na półkach, w innym przypadku z brakiem wystarczającego poczucia wartości i otwartości na nowe, a także na zaryzykowanie aby wyjść na zewnątrz w czymś co przyciąga wzrok, a nie ukrywa w tłumie.
Kiedyś nie zwracałam uwagi na strój, a może inaczej - zwracałam, bo zawsze lubiłam się dobrze ubrać, ale nie zwracałam uwagi na jakość strojów i na tematykę, do której byłyby noszone.
Wbrew pozorom jest to dosyć istotne, bo mając własną firmę, w której zależy się tylko od siebie, można cały dzień chodzić w dresie, albo cały dzień chodzić elegancko. Prowadząc swój biznes to my jesteśmy Panią/ Panem swojego losu i od Nas zależy, którą wersje siebie wybierzemy.
Nie zwracając uwagi do czego konkretna rzecz mogłaby być noszona, kupowałam rzeczy ładne, ale przede wszystkim będące na luzie, które pasowałyby do każdej sytuacji i tym samym nosiłam je dosyć często. Jak przychodziła większa okazja, lub całkowicie luźny dzień, to się wówczas okazywało, że nie mam w co się ubrać, a najgorszą sprawą jest kupowanie ubrań "na już", w biegu i pośpiechu, aby jako tako wyglądać. Wtedy nigdy nie wygląda się tak jak by się chciało, wygląda się tak jak udało się zorganizować.
Podobne dylematy mają wszyscy pracujący - w co ubrać się do pracy. Jeżeli Nasza praca nie wymaga kontaktu z klientem, można się ubrać na luzie, ale jeżeli jesteśmy stale narażeni na relacje z klientem, bądź dana korporacja narzuca barwy ubrań, które możemy nosić - wówczas wiele osób ma związane ręce.
Stąd też na blogu pokaże stylizacje, które są stylizacjami biznesowymi, ale sprawdzającymi się w różnych miejscach i w różnych styuacjach. Pokażę także stylizacje wizytowe czy na spotkania publiczne, świąteczne czy rodzinne, w których będzie można czuć się swobodnie, ale wyjątkowo, oraz stylizacje na dni wolne od pracy, które nie będą tylko wersją wyciągniętych dresów czy przenoszonych ubrań, w które często, każdy z Nas wskakuje, mając swoje jedyne i ulubione.
A, że na odzień zajmuje się kreatywnymi branżami, każda z tych stylizacji będzie miała w sobie elegancje i pazurek - elementy, które są we mnie od zawsze :)
Na stylizacje modowe trzeba będzie co prawda nieco poczekać, bo chciałabym je pokazywać na już odmienionej figurze, nad którą teraz pracuje,, ale tak to szybko zleci, że nawet nie zauważycie jak szybko się zaczną pojawiać i wówczas zobaczycie mnie w całej okazałości :)
Komentarze
Prześlij komentarz