nowe wiosenne zakupy - fluid Loreal i pomadka Golden Rose


Ostatnio skończyła się jedna z moich ulubionych pomadek Miss Sporty Perfect Color Lipstic numer 173, którą można kupić TUTAJ lub w dowolnej drogerii.

Od pewnego czasu gdziekolwiek nie byłam wszyscy polecali pomadkę w kredce Golden Rose, więc chcąc spróbować jak prezentuje się także na mojej twarzy postanowiłam swój ulubiony zakup zmienić na kolorystyczną nowość i...

i jestem ZACHWYCONA! :D


Nic dziwnego, że wszyscy ją polecają. Gładko się ją rozprowadza, kolor jest idealny pod każdym względem i pasuje praktycznie do każdej stylizacji, chociaż w planach mam zakup jeszcze innych kolorów. Do tego wąski kształt pozwala z łatwością zmieścić ją nawet w kopertówce, co na bankietach i innych konferencjach jest na porządku dziennym, a szerokie pomadki niekiedy ledwo się do nich mieszczą.

Wraz z zakupami pomadki zobaczyłam w promocyjnej cenie także podkład Loreal True Match, który chciałam sprawdzić na swojej skórze, a że i podkład mi się skończył to również nowy trafił do mojej kosmetyczki.

Czy jednak przypadł mi w pełni do gustu? Z jednej strony tak, z drugiej nie i doszłam do wniosku, że może to nie jest jeszcze idealna baza dla mnie, może powinnam szukać dalej.
Jednak póki jest, to i tak jestem z niego zadowolona, bo ma kilka istotnych rzeczy :)
Złote drobinki, łatwa konsystencja, świetnie ujednolica koloryt skóry i zupełnie nie czuć go na twarzy. Wyglądam promienniej, tym bardziej, że brak słońca wydłuża czas mojego jasnego kolorytu skóry, więc brak opalenizny nie służy jej promienności.


  • pomadkę Golden Rose można kupić TUTAJ
  • podkład Loreal TUTAJ



A czy Wy stosujecie pomadki - kredki z serii Golden Rose i podkłady Loreal? Jeżeli tak to które uważacie za warte uwagi?

Komentarze