Co ja mam robić? Czyli jak szukać wyjścia z sytuacji?


W życiu każdy z Nas ma wzloty i upadki. Jednak ja uważam, że upadki biorą się przez osoby trzecie, nigdy z Naszej osobistej, świadomej winy. Możemy popełniać błędy, ze względu na brak wiedzy w danym temacie, ze względu na brak świadomości  w wykonywaniu czegoś, ale sami, samodzielnie nigdy nie chcemy robić sobie świadomej krzywdy.

Kiedy już wpadniemy w podbramkową sytuacje najważniejsze to – się zatrzymać.
Może to dziwnie brzmi, ale otoczenie może Nam przeszkadzać w dokładnym skupieniu się nad wielkością i trudnością sprawy, a przede wszystkim wyjściu z kłopotów.
Jeżeli sprawa jest poważna, to trzeba szukać wszystkich alternatyw aż do skutku jak się z nich wyjdzie.

Ja zawsze szukam setek alternatyw. Zawsze mówię, że alfabet ma tyle liter, że jak nie plan A to B..C,D…Z
Kiedy w moim życiu bywały trudne sytuacje, to pierwsze co robiłam to zamykałam się w domu, stawałam na środku pokoju i zastanawiałam się co zrobić. Takich zdarzeń naprawdę przerobiłam mnóstwo i mogłabym być – doradcą do spraw trudnych i niemożliwych do rozstrzygnięcia ;) Ale nie chce nikomu pomagać w jego osobistym życiu. Raz tak pomagałam i ta osoba wbiła mi nóż w plecy kiedy się tego najmniej spodziewałam. Od tego czasu nie pomagam i nie doradzam, mogę podpowiedzieć lub zasugerować rozwiązania, które w moim życiu się sprawdzały – bo nie miały innego wyjścia ;) i te same rozwiązania mogą posłużyć również i Wam.

Rozpisanie wszystkich ewentualnych rozwiązań, nawet tych, które z pozoru wydają się dziwne, mogą się okazać najbardziej zbawienne i uratować Naszą sytuacje. Warto pisać wszystko co przychodzi do głowy a do tego dodać druga listę wszystkich tych spraw które musimy zrobić aby wyjść z dołka.

Kiedy już mamy wszystko wypisane, na koniec musimy napisać datę, do której potrzebujemy wyjść z dołka. 
Co Nam zostaje – próbować to wszelkimi sposobami zrealizować. 

Te dołki mogą dotyczyć wszystkiego - złego samopoczucia, braku finansów, sensu życia, braku motywacji, braku pracy, braku zdrowia, ale czegokolwiek by nie dotyczyły, to ważne w dołku jedno - by otworzyć się na wszelkie możliwe alternatywy wyjścia z nich. Nie wstydzić się, nie zastanawiać, tylko działać. Kto Nam pomoże jak nie my sami?

Komentarze