Już w przyszłym tygodniu będę o tej porze w drodze do Gdyni na weekend z See Bloggers.
Naszła mnie zatem myśl, aby poruszyć temat związany z weekendowym podróżowaniem, których to wyjazdów ja w ciągu roku mam najwięcej, i które to są przede wszystkim biznesowe.
Dzięki temu, od lat pakowanie się w minimalistycznej formie, można powiedzieć, że praktycznie weszło mi w krew.
A dlaczego w minimalistycznej formie?
Między innymi dlatego, że na weekend nigdy nie potrzebujemy tak dużej ilości rzeczy na podróż, jak wówczas, kiedy wyjeżdżamy na tydzień bądź dłużej.
Najwięcej miejsca w torbie czy walizce nie zajmują wcale ubrania, jakby się mogło wydawać, a przede wszystkim zmienne obuwie oraz kosmetyki, które w swoich dużych opakowaniach zajmują dość dużą przestrzeń.
Dlatego też warto na weekendowy wyjazd zakupić produkty w miniaturowych butelkach, które są od kilku lat dostępne w sklepach, bądź zakupić puste pojemniczki, które wypełnimy ulubionymi, pełnowartościowymi kosmetykami.
Taka forma pozwoli Nam zarówno zachować większą ilość przestrzeni do wypełnienia walizki, a jednocześnie znacznie ograniczy ciężar torby - co przy podróżowaniu jest najbardziej męczące i odczuwalne.
Kiedy weekendowy wyjazd jest wyjazdem biznesowym, najczęściej w walizce musi zmieścić się jeszcze laptop bądź niezbędne dokumenty. Warto zatem tak układać rzeczy aby zmieścić je na samej górze walizki, bo kto wie - może będą Nam one potrzebne w podróży, a nie dopiero w hotelu.
Kiedy mamy nocleg w hotelu, nie musimy martwić się o ręczniki, mini kosmetyki a nawet śniadanie czy inny posiłek. Dzięki temu nie musimy zabierać ze sobą tych rzeczy i swobodnie możemy spędzić weekend nie przemęczając się noszeniem ciężkich walizek.
Najtrudniej jest ze spakowaniem butów. Zarówno mężczyźni jak i kobiety w jedna podróż mogą zabrać ze sobą większą ilość par - do zwiedzania, eleganckie, na gorące dni bądź ulewy, a także klapki, które mogą być jednocześnie kapciami. Jakkolwiek by się nie próbowało buty zajmują najwięcej miejsca i ani nie da się ich zwinąć w rulon jak ubranie, ani położyć go na płasko jak ubranie, bo każdy but jest trójwymiarowy.
W tym przypadku, jeżeli jest konieczność zabrania ze sobą większej ilości par butów, to ja przeważnie pakuje je wówczas w oddzielną, niewielką torbę, którą jako lekki pakunek będzie można nieść oddzielnie.
Naszła mnie zatem myśl, aby poruszyć temat związany z weekendowym podróżowaniem, których to wyjazdów ja w ciągu roku mam najwięcej, i które to są przede wszystkim biznesowe.
Dzięki temu, od lat pakowanie się w minimalistycznej formie, można powiedzieć, że praktycznie weszło mi w krew.
A dlaczego w minimalistycznej formie?
Między innymi dlatego, że na weekend nigdy nie potrzebujemy tak dużej ilości rzeczy na podróż, jak wówczas, kiedy wyjeżdżamy na tydzień bądź dłużej.
Najwięcej miejsca w torbie czy walizce nie zajmują wcale ubrania, jakby się mogło wydawać, a przede wszystkim zmienne obuwie oraz kosmetyki, które w swoich dużych opakowaniach zajmują dość dużą przestrzeń.
Dlatego też warto na weekendowy wyjazd zakupić produkty w miniaturowych butelkach, które są od kilku lat dostępne w sklepach, bądź zakupić puste pojemniczki, które wypełnimy ulubionymi, pełnowartościowymi kosmetykami.
Taka forma pozwoli Nam zarówno zachować większą ilość przestrzeni do wypełnienia walizki, a jednocześnie znacznie ograniczy ciężar torby - co przy podróżowaniu jest najbardziej męczące i odczuwalne.
Kiedy weekendowy wyjazd jest wyjazdem biznesowym, najczęściej w walizce musi zmieścić się jeszcze laptop bądź niezbędne dokumenty. Warto zatem tak układać rzeczy aby zmieścić je na samej górze walizki, bo kto wie - może będą Nam one potrzebne w podróży, a nie dopiero w hotelu.
Kiedy mamy nocleg w hotelu, nie musimy martwić się o ręczniki, mini kosmetyki a nawet śniadanie czy inny posiłek. Dzięki temu nie musimy zabierać ze sobą tych rzeczy i swobodnie możemy spędzić weekend nie przemęczając się noszeniem ciężkich walizek.
Najtrudniej jest ze spakowaniem butów. Zarówno mężczyźni jak i kobiety w jedna podróż mogą zabrać ze sobą większą ilość par - do zwiedzania, eleganckie, na gorące dni bądź ulewy, a także klapki, które mogą być jednocześnie kapciami. Jakkolwiek by się nie próbowało buty zajmują najwięcej miejsca i ani nie da się ich zwinąć w rulon jak ubranie, ani położyć go na płasko jak ubranie, bo każdy but jest trójwymiarowy.
W tym przypadku, jeżeli jest konieczność zabrania ze sobą większej ilości par butów, to ja przeważnie pakuje je wówczas w oddzielną, niewielką torbę, którą jako lekki pakunek będzie można nieść oddzielnie.
A jak to jest u Was? Robicie małe pakunki wyjazdowe czy bierzecie zawsze na weekend zbyt dużo, a i tak później nie korzystacie z tych rzeczy?
Komentarze
Prześlij komentarz