swetry, sweterki - czyli mój niedoszły haul zakupowy


Zima to taki czas, kiedy wszyscy ubieramy się cieplej, aby przetrwać przymrozki. Na swoich ostatnich zakupach przymierzyłam zatem kilka swetrów, które mogłyby się znaleźć w mojej szafie. Kilka sztuk wpadło mi do oczu, ale jeszcze się wstrzymałam z zakupem, aby poczekać na okres promocji.

Bardzo ciekawym w kroju jak i materiale okazał się oliwkowy sweter, który jak dobrze pamiętam przymierzałam w Reserved.

W tym samym sklepie natrafiłam na kremowo złoty sweterek z rękawem 2/3, który idealnie pasowałby do eleganckich stylizacji.

Pozostałe swetry przymierzyłam w sklepie Sinsay i był to blado różowy sweter ze stójką, oraz biały sweter w poziome prążki.

Poza blado różowym, każdy ze swetrów jest gruby i ciepły. Blado różowy natomiast jest wyjątkowo miękki i przyjemny w dotyku, więc jego cieńsza forma nie jest tak problematyczna.
Zdjęcia nie oddają całkowitej barwy wszystkich swetrów, ale jeżeli mogłabym je polecić to jak najbardziej są ciekawe zarówno w kroju jak i w kolorze.i super sprawdzą się w zimie.

Jakie swetry preferujecie? Zapisane? Pełne? Długie? Krótkie? A może w ogóle nie lubicie nosić swetrów. Dajcie znać w komentarzu.















Komentarze