W styczniu ubiegłego roku intensywnie zaczęłam ćwiczyć. Wiele zmian życiowych, dwie przeprowadzki i dużo stresów związanych z firmą w
ubiegłym roku zachwiały moją regularność w ćwiczeniach. Kilka miesięcy ćwiczeń
zarzuciłam pod koniec roku, ale w styczniu obecnego roku już zaczęłam ćwiczyć na nowo. Ćwiczę z Ewą Chodakowską, bo sprawdziłam efekty ćwiczeń na sobie, i to szybkie efekty ćwiczeń, więc nie chce porzucać ich na nowe rozwiązania.
Tym razem zrobię wszystko by nie wprowdzać żadnej pauzy w
ćwiczeniach, do momentu kiedy nie wypracuje swojej wymarzonej figury - umięśnionej, z jędrną skórą, a przede wszystkim nawiązującą do lat mojej młodości i poprawiającej kondycję, która jest mi niezbędna do intensywnego funkcjonowania i życia. Byłam już
bardzo blisko tej wymarzonej figury i świetnie się przy tym czułam. Kondycja też mi się znacznie poprawiła, więc pora
popracować nad figurą raz jeszcze i z nowym rokiem postawić sobie nowe cele. Tym razem bez zakłóceń z zewnątrz.
Kto zaczyna ze mną w tym roku?
W późniejszych miesiącach
pojawią się wyzwania, więc będziecie mogli pochwalić się swoimi osiągnięciami
na blogu i pokazać, że cele, które Wy sobie postawiliście też udało Wam się
zrealizować J
Komentarze
Prześlij komentarz