Chore zatoki – wiosenny koszmar wielu osób


Od kilku lat co wiosnę męczą mnie zatoki. Wiem jak wiele osób zmaga się z tematem bólu zatok i jak wielokrotnie jedynym sposobem na rozwiązanie i usunięcie bólu stają się tabletki.
Ja szukałam rozwiązań, które pomogłyby mi poza dostarczaniem do organizmu leków. Ile bowiem można faszerować się lekami i nie mieć gwarancji czy ból wróci. A niestety zawsze wracał i wraca do tej pory.

Kiedyś, szukając sposobów na ból zatok znalazłam kilka rozwiązań:
- wyleczenie laserem
- antybiotyki (niestety często to tylko chwilowa poprawa)
- leki doraźne, bez recepty
- inhalacje

Wypróbowałam wszystkie poza wyleczeniem laserem, bo doczytałam, że przy wyleczeniu laserem najpierw powinno się mieć wyleczone wszystkie zęby, aby ból nie wrócił, a ja jestem w trakcie leczenia i dokąd nie podleczę zęba, to leczenie laserem nie wchodzi w grę.

Ale znalazłam również swoje sposoby.

Kiedy wieczorami leżałam głową na poduszce nie mogąc otworzyć oczu, z których stale leciały z bólu łzy, zauważyłam, że im bardziej rozgrzewam czoło i głowę, tym większą ulgę odczuwam.
Na początku spałam i zakładałam czapkę na głowę na noc i dzięki temu wstawałam bez bólu głowy i napuchniętej twarzy. Nie zawsze jednak to wystarczyło.

Ale wpadłam na pomysł czy nie położyć na czole lub głowie rozgrzanego termoforu. Tak też zrobiłam, a raczej to ja się położyłam głową na nim, aby zablokowane zatoki się potocznie mówiąc - odetkały.

Teraz za każdym razem kiedy bolą mnie zatoki, w grę wchodzi tylko termofor. Już po pół godzinie czuję ulgę, a przy większym bólu termofor leży na mojej głowie do momentu, aż woda będzie już chłodna.

Dzięki temu nie pochłaniam już tony leków, ból już się tak nie utrzymuje, a nawet się nie pojawia.
Ujawnia się tylko wtedy kiedy następuje duży skok temperatur na zewnątrz, do czego zatoki nie mogą się szybko dopasować.

To jest taka moja, intuicyjna pomoc sobie  z bólem zatok i uniknięciem biegania co chwilę do lekarza.

A może i Wy macie jakieś dobre domowe sposoby, które pozwoliły Wam pozbyć się bólu zatok?

Piszcie śmiało w komentarzach pod postem. Zapewne nie jednej osobie może się ta wiedza przydać, a ja również sama chętnie skorzystam.

Komentarze