Zmiana czasu – jak nie stracić jednej godziny


Już tej nocy zmieniamy czas z zimowego na letni.
Ja osobiście aż skaczę z radości.

Nie przeraża mnie wcale fakt, że tracimy godzinę przestawiając zegary z godziny 3 na 2 w nocy.
Dzięki temu wcześniej będzie robić się jasno, a tym samym łatwiej będzie mi wstawać o wcześniejszej porze.

Po przeprowadzce trochę mi się to zachwiało, a zawsze lubiłam wstawać wręcz ze wschodem słońca i kłaść się jak najpóźniej, więc i tym razem cieszę się, że zima już za nami.
Jednak jak mieć poczucie, że nie umknęła nam godzina?

Przykładów na to mam kilka:
- przestawić zegary z godziny 20 na 21 (lub po prostu przed północą). Dzięki temu położymy się wcześniej i nie stracimy godziny ze snu, śpiąc rano dłużej.
- możemy dłużej popracować, a nawet się w ogóle nie kłaść. Zegar będzie przestawiony, a jak zaświeci słońce, będziemy mieć świadomość, że właśnie nastał nowy dzień.
- możemy normalnie położyć się spać i stracić godzinę snu, ale przygotować strój i rozpisać plan dnia, zanim nastąpi zmiana czasu. Możemy wcześniej przygotować posiłki – śniadanie, obiad i kolacje na niedzielny dzień po zmianie czasu, dzięki czemu zaoszczędzimy czas przeznaczony na przygotowanie jedzenia i krótszy godzinowo dzień będzie dokładnie taki jak poprzednie.

Już nie mogę doczekać się momentu przestawienia czasu. Jest to przecież oznaka w pełni rozpoczętej wiosny, która rozpoczyna się  kilka dni przed zmianą czasu.
Jupi! Przetrwaliśmy wszyscy zimę!

Komentarze