Skoro przyszła wiosna, to przyszła również pora na zmianę zapachu.
Po latach szukania odnalazłam nietypowy zapach i to dopiero kiedy wychodziłam z Centrum Handlowego. Zatrzymała mnie Pani, dała papierek do powąchania i zakochałam się w pewnym zapachu. Niestety budżet mi się na kosmetyki skończył, więc jeszcze po niego wrócę, a dzisiaj zamiast perfum przedstawiam Wam dezodorant, a raczej antyperspirant Rexona, który wówczas zakupiłam.
Ma piękny zapach, nie brudzi ubrań i idealnie nadaje się na upalne dni.
W Warszawie takie upalne dni już nastały i został przeze mnie wypróbowany, ale świetnie nadaje się też do intensywnego życia i ćwiczeń. Zapach utrzymuje się dłużej i można czuć się świeżo przez długi czas.
Używacie Rexony czy macie innych faworytów? Jeżeli innych to jakich i dlaczego? Co sądzicie o Rexonie? A może który zapach lubicie najbardziej? Dajcie znać w komentarzu.
Komentarze
Prześlij komentarz