Dzisiaj wypada Międzynarodowy Dzień Fajnych. W związku z tym postanowiłam nieco więcej na ten temat napisać.
Uważacie się za fajnych, a może słyszycie od innych słowa "ale jesteś fajna, fajny?".
Czasami niektórzy zadają takie pytanie, aby rozpocząć kłótnię czy podchodzą do danej osoby agresywnie mówiąc "uważasz się za fajną?".
Ja osobiście nie słyszałam nigdy od osób trzecich takich słów, ale sama uważam się za fajną :) Były co prawda sytuacje w moim życiu, że się nie lubiłam, ale to było związane z brakiem wiary w siebie i krytyką osób z mojego otoczenia. Kiedy zrozumiałam, że krytykują mnie tylko dlatego, że widzą we mnie zagrożenie, przestałam się tym przejmować. Od tego czasu każdą krytykę przyjmuje zupełnie inaczej. Jak ktoś mnie krytykuje, to znaczy, że idę w dobrym kierunku.
Dlatego uważam się za fajną i uważam, że Wy jesteście fajni, skoro to czytacie :)
Poza tym, jak moglibyście nie być fajni, jak każdy z Was jest zupełnie inny, każdy z Was ma inne życiowe historie za sobą, inne doświadczenia?
Każdy jest unikalny i jedyny w swoim rodzaju, więc jak tu nie być fajnym. A wartością bycia fajnym nie są tłumy znajomych, tylko Wasze ciekawe życie.
Fajnie jest być fajnym, no nie? :)
Ostatnio przez zupełny przypadek zobaczyłam, jak znajomy (a nawet nie powiedziałabym znajomy, ale człowiek, z którym mijałam się na kilku konferencjach i dodał mnie po tym do znajomych na facebooku), jako post napisał - "jest Was 3333. Dzięki Wam, że jesteście." Wtedy chciałam napisać, a ile z tych osób jest w Twoim najbliższym otoczeniu, kto Cię motywuje i wspiera? Którą z historii tych osób Ty znasz, bo o mnie nie wiesz nic poza moim imieniem, nazwiskiem i pracą jaką wykonuje. Jego wpis uświadomił mi, że dziękuje mi za znajomość, którą sam na mnie wymusił, bo zaprosił mnie do znajomych, więc zapewne te ponad 3000 osób trafiło na jego profil tak samo - z zupełnego przypadku.
Mam nadzieję, że Wy na moich profilach i kanałach nie będziecie z przypadku. Będziecie, bo będziecie chcieli tu być, będziecie potrzebować inspiracji do życia, kiedy będzie się coś nie układać czy zawalać, albo najprościej w świecie nie będziecie wiedzieć jak się zabrać za swoje własne życie, by je zmienić i odmienić - wyglądem, strojem, wygodniejszym funkcjonowaniem, poradą jak je przeprojektować zawodowo i osobiście, by nie przeżywać rozstań, jak stworzyć coś swojego, jak ćwiczyć, aby niczego sobie nie odmawiać, albo jak poprawić sobie nastrój fajnym zakupem.
Będziecie dzielić się swoimi historiami, swoimi doświadczeniami, będziecie komentować, wspierać, a jak już ułożę życie tak jak do tego dążę i będę miała możliwość się z Wami spotkać, to się spotkamy na żywo i przynajmniej część z Was pozostanie nie tylko w gronie moich czytelników, czy subskrybentów na kanale youtube, ale także świetnych znajomych, którzy tą swoją fajność będą pokazywać każdego dnia i rozwijać się bez jakichkolwiek ograniczeń.
Dlatego bądźmy dla siebie wszystkich fajni, a w gorsze dni po prostu zróbmy życiową pauzę, aby nikt przez Nas nie płakał. Ja zawsze starałam się wyciągać do innych rękę, aby ta osoba wzrastała. Kiedy ja potrzebowałam takiej ręki - zostałam sama. Dlatego chciałabym, abyście szli przez życie odważnie, bez względu na to czy uzyskacie od kogoś pomocną dłoń. Bądźcie fajni :)
Jak spędzicie ten fajny dzień?
Komentarze
Prześlij komentarz