Minęły 3 miesiące Nowego Roku. Pamiętasz jeszcze o postanowieniach na ten rok? Co udało Ci się już zrealizować?
Po trzech miesiącach można wyglądać już wizualnie jak milion dolarów, można znać przynajmniej podstawy języka, można kilka razy zmienić fryzurę, a nawet zmienić miejsce zamieszkania.
Mimo, że u mnie praktycznie wszystko jest w tym roku tak niepoukładane jak nigdy dotąd, to staram się pilnować swoich noworocznych postanowień, aby pod koniec roku nie obudzić się z przysłowiową ręką w kieszeni.
I nawet jeżeli ta regularność czy możliwości nie do końca są łatwe do zrealizowania i takie jak bym chciała, to wiem, że w drugiej połowie roku będę pracować nad nimi dwukrotnie bardziej, by móc na koniec roku powiedzieć - udało się! plany na ten rok zrealizowane!
Na tą chwilę daje z siebie dużo, ale nie przynosi to oczekiwanych rezultatów. Wiem jednak, że prędzej czy później się to zmieni i wypłynę a szerokie wody ze swoimi postanowieniami, tak jak chciałam tego od początku roku.
Minęły 3 miesiące. Ile udało Wam się zrobić a ile postanowień już odpadło z Waszej listy?
Zmieniliście się wizualnie na plus czy na minus, humor Wam się poprawił czy zepsuł?
Jakie postanowienia udało Wam się zrealizować?
Komentarze
Prześlij komentarz