Testuje reklamę na Instagramie i w internecie - dlaczego?


Moje działania w sieci tworzę od lat. Pierwszy wpis na moim pierwszym blogu powstał dokładnie 8 listopada 2011 roku, więc kiedy mało kto myślał o blogowaniu, ja już stawiałam w blogowej sieci pierwsze kroki.
Mój drugi blog - o podróżowaniu samochodem, który w tej chwili jest nieaktywny (przede wszystkim przez brak samochodu) powstał w 2014 roku, a trzeci blog - czyli obecny, który czytacie Rok dla Siebie, powstał w styczniu 2017 roku.

Można byłoby powiedzieć, że powinnam być już specem od blogowania, jak i również powinnam na blogowaniu zarabiać i się z niego utrzymywać. Niestety tak nie jest, bo moimi głównymi działaniami było do tej pory coś zupełnie innego, coś co mnie strasznie zmęczyło, wręcz dobiło i co opisuje Wam na swoich kanałach i stronach - to była moja praca w zawodzie, którą z roku na rok odsuwam od siebie jak tylko mogę by móc zajmować się tym co mnie cieszy, pasjonuje i po prostu daje mi radość z życia. 

Mimo ogromnych moich starań, na wszystkich profilach jakie prowadzę, nie mogę dotrzeć do większej ilości odbiorców, więc aby nie czuć niedosytu swoich działań i starań, postanowiłam zrobić mały test na promocje swoich kanałów, aby jednocześnie opisać Wam, czy jest to warte zachodu i czy się opłaca. 

Swoje działania promocyjne rozpoczęłam pod koniec kwietnia.

1) Pierwszą formę reklamy jaką postanowiłam rozpocząć była reklama google ads.

Zrobiłam małą kampanię na promocje czytanego przez Was obecnie bloga i co kilka dni zmieniałam parametry tej reklamy, aby zobaczyć czy faktycznie dotrę do większej ilości osób. 

Patrząc na efekty po niecałym miesiącu, z budżetem 100zł na miesiąc, reklama wyświetliła się jak do tej pory prawie 4000 razy, a kliknięć na bloga było zaledwie 107.

Myślę sobie, że nie do końca jestem z tej reklamy zadowolona, tym bardziej, że jako takich efektów nie przyniosła, ale będę sprawdzać ją jeszcze przez kolejne dwa miesiące i zobaczymy co z tego wyjdzie.

2) Drugą formą reklamy jaką rozpoczęłam jest reklama bezpośrednio na instagramie

Oczywiście żadna z reklam, którą testuje, postanowiłam, że nie przekroczy 20,00 zł kosztów (poza google ads), bo jeżeli okaże się nie trafiona i ze słabym efektem zwrotnym, to po prostu z niej zrezygnuje na rzecz innego sposobu.

3) Trzecią formą było sięgnięcie po zakupienie 100 lajków

Nie bardzo chciałam po tą formę sięgnąć, ale byłam ciekawa, czy to w ogóle się sprawdza? Czy te kupione obserwacje są realne? Czy Ci najwięksi naprawdę kupowali na początku obserwujących i lajki i realnie je otrzymywali? Czy wpływa to na konto. Czy to jak wszyscy popularni zaczynali i osiągnęli sukces kupując lajki, naprawdę przyciągnęło im lawinę faktycznych, realnych odbiorców?
Wydałam na tą formę 6,99 zł i nie bardzo chcę ją ponawiać, ale jak się nie spróbuje wszystkiego to nie ma się pojęcia jak to funkcjonuje.

4) kolejnym sposobem na promocje było skorzystanie z pomocy usług agencji marketingowej

Oferta agencji nie tylko dysponowała ofertą 5 darmowych dni próbnych, ale przy braku osiągnięcia oczekiwanego limitu zwracała kwotę za usługę. Na tą chwilę korzystam z 5 dniowego okresu próbnego i decyduje się na płatność pełną od wtorku, czyli od 28 maja, ale jest to moja pierwsza forma innego typu reklamy, która mam nadzieję uzyska oczekiwany przeze mnie efekt promocji - przynajmniej w niej pokładam największe nadzieję.


Dlaczego zatem postanowiłam skorzystać z pomocy innych źródeł do promocji i je przetestować mimo tak wielu różnic?

Po pierwsze dlatego, że z blogowania i tworzenia w sieci chce zrobić konkrety biznes, a nie tylko pozostawić wszystko w formie hobby, a tak jak w przypadku innych biznesów lokalnych czy regionalnych reklama jest niezbędna (szczególnie na początku), by jakikolwiek biznes się rozwijał. 
Nie chcę tracić już pieniędzy i czasu na działania reklamowe, które nie poprawiają wcale jakości mojego życia, a ostatnie dwa miesiące bardzo mocno ukazały mi, że nie warto ratować czegoś co nie ma już przyszłości. Pora wdrożyć się w nowe i całą siłę i energię kierunkować w nowe tematy.

Czy etap promocji okaże się dobrym wyborem?
W kolejnych postach na blogu dam Wam znać, która forma się sprawdziła, czy skorzystałam z czegoś jeszcze, albo czego kompletnie nie polecam. 

Gdzie Wy najczęściej reklamujecie się w sieci? Zarówno biznesowo jak i swoje profile w sieci? Korzystacie z takich form czy nie? Testowaliście czy się boicie? Jak to u Was wygląda?

Komentarze

  1. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama reklama w social mediach jest bardzo popularna i muszę przyznać, że jak najbardziej sprawdza się gdy jest dobrze zaplanowana. Mnie także zaciekawił wpis https://push-ad.com/blog/wlacz-kampanie-push-do-swojego-mediaplanu/ i teraz również rozważam włączenie kampanii push do moich działań.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy już założę firmę to faktycznie będę chciała, aby dobrze się rozwijała i utrzymała na rynku. Taki efekt można uzyskać dzięki odpowiedniej reklamie. Najlepiej, żeby pojawiała się na różnych urządzeniach, bo dotrze wówczas do dużej liczby odbiorców. Z pewnością podejmę współpracę z Nakatomi, której zaufali już moi znajomi. Potrafią zaplanować indywidualne kampanie marketingowe. Tworzą strony, blogi i aplikacje mobilne. To bardzo dobre rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz