Swoich ulubieńców mam tam ponad 80 par butów, ale wiem, że stopniowo kupię te, które są mi jeszcze potrzebne, bo chciałabym mieć zestaw butów w domu na każdą okazję. Nie lubię załadowywać szaf, nie mam tendencji do nadmiaru, raczej kiedy pojawia się coś nowego, po prostu wymieniam stare i zniszczone, na nowe.
Z butami często jest inaczej, bo zdecydowanie szybciej się niszczą niż jest to w przypadku ubrań. Kiedy jeszcze przy tym chodzi się tak dużo jak ja, czasami po kilka lub kilkanaście kilometrów dziennie, obuwie szybciej się zużywa.
Model na zimę wybrałam nie przypadkowo. Zależało mi na grubej podeszwie, żeby zimno i chłód od ziemi nie docierał bezpośrednio do stóp, szczególnie wtedy kiedy będą opady śniegu czy marznącego deszczu.
Zależało mi na ociepleniu butów i butach na słupku, aby móc je ubrać zarówno do spodni, jak i do spódnicy.
A dodatkowo, zależało mi, aby nie były to buty czarne, bo nie przepadam za czarnym obuwiem i ubraniami, i jest to naprawdę niewielka ilość rzeczy w mojej szafie.
Ten krój butów sprawdzał się w zimie każdego roku, więc i teraz postanowiłam, że ponownie sięgam po słupek. Nie chodziłam w wysokich butach przez rok, ale zawsze uwielbiałam obcasy i postanowiłam do tego wrócić.
Jeżeli poszukujecie kroju, który sprawdzi się zarówno w stylizacjach do dżinsów, spodni, czy spodenek, jak również na spotkania biznesowe czy randkę, to ten krój pasuje do każdej stylizacji zimowej, a przy tym buty są wygodne, lekkie, stabilne i ciepłe.
Polecam.
Mój kolejny zakup w multu należy do bardzo udanych :)
Komentarze
Prześlij komentarz