Kłopoty z pieniędzmi może mieć każdy. Zarówno osoba, która nie zarabia dużo, ale też osoba, która ma ogromne pieniądze. Czasami wystarcza jedno zlecenie zawodowe, które pociągnie Was na dno.
Dlaczego dzisiaj poruszam taki temat?
Bo nie tylko znam takie historie osób, które właśnie przez jedno zlecenie stały się bankrutami, a wcześniej jeździły luksusowymi samochodami, budowały domy itp. ale też dlatego, że ja sama zmagałam się z dużymi problemami finansowymi w swoim życiu, gdzie musiałam sprzedawać wszystko by przetrwać. Nikogo nie prosiłam nigdy o pieniądze, bo nie tylko nie lubię pożyczać pieniędzy, ale także unikam kredytów jak ognia, bo mam zawsze problem, aby je spłacić. Jakoś kredyty dla mnie nie są.
Jak zatem zrobić, aby zacząć podnosić się z trudnych sytuacji finansowych, albo znaleźć dodatkowe źródło zarobku?
1. Kiedy ja wpadłam w kłopoty - sprzedawałam wszystko, bo wiedziałam, że jak kłopoty miną, odbije się i kupie nowe, lepsze rzeczy, ale w momencie kiedy pieniędzy brak, pożyczanie od innych to nie jest najlepsze rozwiązanie. Najpierw trzeba spróbować poradzić sobie samodzielnie.
2. Kiedy sprzedać nie ma co, to w zależności od miesiąca, można dorobić dodatkowo w pracach sezonowych. W okresie przedświątecznym odbywają się nocne inwentaryzacje, pakowanie paczek, prezentów, pomoc w zamówieniach, na sklepach internetowych, sprzątanie - dla firm lub ogłaszając się samodzielnie, że wykona się mycie okien w czyimś mieszkaniu czy domu, u osób, które nie mogą sobie z tym poradzić. W okresie wakacyjnym czy ferii zimowych można zaopiekować się czyimś zwierzakiem, kiedy właściciele wyjadą na wakacje lub popracować fizycznie przy realizacji ogrodów i trochę pozwiedzać świat - bo jeździ się po wielu miejscowościach. Czasami ciężko jest się chwycić prac sezonowych, ale warto próbować. W sezonie zawsze potrzebują więcej osób do pracy.
3. Warto korzystać także z dodatkowych darmowych stron, gdzie są zamieszczane zlecenia - oferia, useme, freelanceria, fixly, oferteo (już płatne), to tylko część z tych, gdzie można samodzielnie próbować zdobyć zlecenia dla siebie. Można w większości z nich korzystać jako osoby fizyczne, więc nie jest potrzebne do tego prowadzenie działalności gospodarczej. Jak się uda - zawsze będzie dodatkowy zarobek
4. Można wypełniać ankiety - chociaż to groszowe sprawy, ale można zostać także tajemniczym klientem i zarabiać na sprawdzaniu jakości usług danego sklepu. Warto tylko sprawdzać firmy z ankietami, bo ja raz dałam się nabrać i straciłam 250,00zł, ale w innej, dużej, sprawdzonej firmie zarobiłam 300,00zł za kilka wizyt w sklepie :) Trzeba próbować.
5. reklamować swoje umiejętności. Nie musicie do tego posiadać firmy. Jak Wasze umiejętności znajdą odbiorców, to firma sama powstanie, a jak nigdy jej nie prowadziliście, to zacząć możecie na podstawie działania jako firma nierejestrowana. Poczytajcie dokładnie. Nawet jeżeli macie długi i boicie się założyć firmę - nie bójcie się. A jak firma wyjdzie? Wtedy pozbędziecie się długów w jednej chwili. Pamiętajcie - nigdy nie wiecie co Was czeka.
To kilka moich rozwiązań, które stosowałam kiedy brakowało mi pieniędzy. Oczywiście nie są to wszystkie działania jakich się podejmowałam, ale poza swoimi zawodami nie byłoby mi wstyd podjąć się ich kiedy pieniędzy brak. Zawsze bowiem mówię - Kto Cię utrzymuje? Ludzie czy ty sama siebie? To co inni mają do gadania?
Jeżeli brakuje Wam teraz pieniędzy - to do dzieła!. Nie bójcie się i nie wstydźcie podjąć się czegoś czego nigdy nie robiliście. Jak wyjdziecie z dołka finansowego to kto będzie miał większą satysfakcje - Wy czy osoby, które chciały żeby Wam się nie udało :)? Pora działać :)
Dajcie znać w komentarzu jakie Wy macie rozwiązania na dodatkowy zarobek (poza kredytami, bitcoinami, mlm i koniecznością nakręcania innych ludzi, aby cokolwiek zarobić dla siebie). Rozwiązania, których budulcem nie są działania kosztem innych, tylko pracą własną.
Komentarze
Prześlij komentarz