SERIA NOWY SPORT W ROK
[ #1 / 12]
PODSTAWY
Tak jak wspomniałam już w serii o pasjach, gdzie pasje sportowe przeplatają się z innymi, tak tym razem, seria ta dotyczy skupienia się tylko na jednym jedynym sporcie, w którym można po roku stać się perfekcjonistą. Są pasje, które można kontynuować, ale nie chcieć być w nich przodownikiem - wystarczy je realizować. Są jednak też takie, które pozwalają przygotować się do czegoś większego - np. biegać, aby za rok przebiec maraton, wspinać się na ściance, aby za rok pojechać w góry, zacząć jeździć konno - aby za rok samodzielnie, bez niczyjej pomocy przejechać się galopem brzegiem plaży. Takie sporty, które wymagają dłuższego czasu przygotowania można mnożyć, szczególnie jeżeli ich finałem ma być coś większego.
Ja na tej liście nie jestem zdecydowana na czym się dokładnie skupić przez cały rok, bo nie jest to łatwa decyzja. Chciałabym powrócić do codziennego biegania, ale poprzednim razem zrobiłam sobie po miesiącu kontuzję nogi i jeżeli postawie to sobie za cel - może się nie udać. Chcę pojechać z Florką w góry, więc powinnam się wspinać, ale wspinaczka raczej nie będzie mi tam potrzebna a trekking, więc raczej powinnam skupić się na długofalowym szybkim chodzeniu codziennie (i chyba to właśnie będzie mój tegoroczny cel, ale taki dodatkowy).
Głównie przez cały ten rok chce się skupić na fitnessie. Mimo, że ćwiczę, to nie zawsze udaje mi się to robić codziennie jak jeszcze kilka lat temu. Stąd też uważam, że skoro już to robię to nie będzie też żaden nowy sport.
Moją ostateczną decyzją co do nauki nowego sportu jest joga. Strasznie wydaje mi się nudna, ja wolę żywsze pasje :) ale ze względu na to, że mój ostatni projekt wykończył mi kręgosłup i potrzebuje regularnego rozciągania, doszłam do wniosku, że przemogę się i spróbuje przez rok ćwiczyć jogę, aby usprawnić kręgosłup - to jest zatem mój cel na ten rok.
Oczywiście, jeżeli zaglądniecie do wcześniejszych serii zobaczycie, że ze sportów będę wdrażać tenis i rolki, ale są to sporty, które zdecydowanie szybciej zajmą mi czas, ponieważ już je znam a chcę tylko je rozwijać, więc ie jest to dla mnie całkowita nowość. Nowością byłyby narty, ale że jest to sport sezonowy, też nie mogę go uwzględnić na rok.
Stąd też moje sporty w rok realizowane codziennie to
1. joga,
a równorzędnie:
2. trekking
3. rolki
4. tenis
5. aerobik
a zimą:
6. łyżwy
7. narty
Teraz kolej na Was!
Jakiego sportu jesteście w stanie nauczyć się w rok robiąc to dzień w dzień? Pomału, po trochu, ale do przodu. :) Podsumowanie zrobimy za rok, a ja Wam będę pokazywać co miesiąc efekty moich postanowień :)
I zaczynamy - pierwszy miesiąc - nauka podstaw sportu jaki wybraliście.
Komentarze
Prześlij komentarz